Hiszpańska firma FCC chce od władz Olsztyna 320 mln zł

Hiszpańska firma FCC chce 320 mln zł odszkodowania

Hiszpanie wygrali przetarg na wybudowanie linii tramwajowych w 2011 r. Po dwóch latach prace tak bardzo się ślimaczyły, że miasto postanowiło zerwać kontrakt. Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz udowadniał, że Hiszpanie nie przykładali się do pracy. Po dwóch latach prac zamiast mieć około 60 procent zrealizowanego kontraktu mieli niespełna siedem procent. Grzymowicz mówił wprost, że w takim tempie budowa realizowana za unijne pieniądze nie ma szans na zakończenie przed 2015 rokiem, czyli przed terminem jej rozliczenia. Poza tym na budowie panował chaos.

Po kilku miesiącach przerwy budowę tramwajów zaczęły kontynuować inne firmy – inwestycja ma się ku końcowi – do końca tego roku tramwaje mają wyjechać w Olsztynie na trasę. Tymczasem Hiszpanie złożyli w sądzie w Olsztynie pozew przeciwko władzom Olsztyna. Domagają się nie tylko pełnej płatności za prace ale i zwrotu zajętej przez miasto kaucji – w sumie jest to 320 milionów złotych! Na razie miasto złożyło kilkusetstronicową odpowiedź na pozew hiszpańskiego FCC Construction. Nie wiadomo kiedy proces się rozpocznie. Sąd daje sobie kilka miesięcy na zapoznanie się z dokumentami. Najprawdopodobniej sądowa batalia o pieniądze rozpocznie się w przyszłym roku.

Więcej informacji z Warmii i Mazur jest na stronie: warminskomazurskie.naszemiasto.pl